
Uff, najtrudniejsze już za Tobą- rodzaj sesji wybrany! Ale czy mogę się jakoś przygotować? To pytanie na pewno zadaje sobie niejedna osoba, która już zdecydowała się na sesję. Czas się zbliża, pomysły się mnożą, ale nie za bardzo wiesz co I JA mogę zrobić…?
To prawda, wiele zależy od rodzaju wybranej sesji. Inaczej przygotowujemy się do sesji biznesowej, gdzie nasza aparycja i mimika ma decydujące znaczenie, a zupełnie inaczej do sesji rodzinnej podczas której najważniejsze są emocje i luz.
Na szczęście jest kilka TIP’ów, które zdecydowanie nam pomogą! Zapraszamy do zapoznania się z nimi:
- Po pierwsze – CIUCHY. Każdy wie, że w dresie czujemy się inaczej niż w marynarce i spodniach na kant
Dlatego też odpowiednio dobrany strój może pomóc w uzyskaniu finalnego efektu. Powinniśmy zastanowić się nie tylko nad rodzajem garderoby (super formalnie, semi-casual a może zupełnie na luzaka?) ale również nad jej KOLORYSTYKĄ. Odpowiednio dobrane kolory do naszej karnacji czy włosów potrafią zdziałać cuda <3 Przy bardziej zwariowanych sesjach typu lifestyle nie bójmy się zaszaleć, efekt na pewno będzie oszałamiający.
- Po drugie – MAKE UP. Wiem, że bardzo często zastanawiacie się czy warto zainwestować w profesjonalny makijaż. WARTO! Nie tylko poczujecie się o niebo lepiej, a makijaż nie “spłynie” wam podczas kilku godzin sesji ale też sam czas spędzony u wizażystki pozwoli Wam się zrelaksować i dowiedzieć się małe co nieco na temat Waszej cery 🙂
- Po trzecie – WŁOSY i PAZNOKCIE. Popadając w szał wybierania ciuchów i dobierania właściwego makijażu często zapominamy o ułożeniu włosów. Tam samo jak o powyższych zagadnieniach, o włosach też należy pomyśleć 🙂 Czujecie się lepiej w spiętych czy rozpuszczonych? A może profesorski kok czy sportowy dobierany warkocz? Warto w domu poeksperymentować! Nie zapomnijcie też o zadbanych dłoniach i paznokciach, które bardzo często wychodzą na pierwszy plan.
- Po czwarte, chyba najtrudniejsze…, MIMIKA. Ciuchy są, make up jest, szałowa fryzura też, tylko jaką ja mam zrobić teraz minę…? Myślisz sobie: wyglądam świetnie, ale pozować to ja nie umiem. I klops. A wcale nie musi tak być 🙂 Nikt nie każe nam być profesjonalnymi modelkami świadomymi każdej części ciała. Wierzcie mi, że naturalność jest naprawdę najlepsza!
Jeśli jednak chcesz nad tym popracować to zastanów się:
- Czy wolisz swój UŚMIECH z odsłoniętymi zębami czy zamkniętą buzią?
- Może preferujesz jeden ze swoich profili?
- Wolisz patrzeć na wprost fotografa, a może gdzieś w dal?
- DOBRY SEN to podstawa. Nasze samopoczucie będzie o wiele lepsze kiedy przyjdziemy na sesję wypoczęci i zrelaksowani. Nasza twarz też będzie się prezentować promiennie, co będzie widoczne na zdjęciach!
- I ostatnie, najważniejsze, MOJE OCZEKIWANIA. Każda sesja jest inna. Każdy ma swoje oczekiwania. Jedni chcą wyglądać odważnie i pewnie, a inni zwiewnie i przyjacielsko. Warto to wszystko z nami przedyskutować- wysłuchamy i podpowiemy co trzeba 🙂
Do zobaczenia!